W dniach 24-26 sierpnia 2018 obyły się Międzynarodowe Pokazy Lotnicze w Radomiu. W pokazach wzięło udział wiele krajów w tym takie jak Polska, Belgia, Włochy, Pakistan, Jordania, Turcja, Austria, Chorwacja, Czechy, Finlandia, Grecja, Hiszpania, Łotwa, Szwajcaria, USA, Niemcy, Wielka Brytania.
Zaprezentowane maszyny w tym roku to: F-16, Su-25, E3A AWACS, JAS-39, SAAB 105, T-11 Iskra, OZL-130 Orlik, M-346, G-550, C-130 Hercules, Eurofighter Typhoon, Mi-24, Mi-171, JF-17, M-28 Bryza.
Pokazy obfitowały w szereg pokazów dynamicznych samolotów odrzutowych, myśliwców a także śmigłowce. Duża atrakcją był przelot samolotu Boeing 737 MAX 8 z LOT Polish Airlines. Samolot w okolicznościowym malowaniu przeleciał na niskiej wysokości w asyście Biało-Czerwonych Iskier. Było to nawiązanie do 100 Odzyskania Niepodległości przez Polskę oraz 100 lat Lotnictwa Wojskowego w Polsce.
Kolejną ciekawą i dość egzotyczną atrakcją był występ dynamiczny pilota pokazowego z Pakistanu na samolocie JF-17. To samolot konstrukcji Pakistańsko-Chińskiej.
W powietrzu można było również zobaczyć maszynę NATO a był to samolot patrolowy E-3A AWACS. Dużą atrakcją dla publiczności były bliskie kołowania i loty samolotów historycznych B-25, F4U, Canadian Car and Foundry Harvard Mk IV.
Jednak największą atrakcją tamtych pokazów był historyczny, prawie 100-letni samolot PZL P.11 z Krakowa. Jest to jedyny zachowany na świecie samolot myśliwski polskiej konstrukcji, który brał udział w wrześniowej kampanii 1939 r. Samolot o własnych siłach przekołował przed publicznością.
Samolot był uszkodzony a prace nad uruchomieniem samego silnika trwały rok, Uruchomieniem silnika zajmował się Pan Henryk Wicki – specjalista od silników lotniczych, mechanik. Napęd tego samolotu stanowi 9-cylindrowy gwiazdowy silnik o mocy 600 KM Bristol Merkury, produkowany na licencji przez zakłady Skoda w Polsce. Okazało się w trakcie prac remontowych, że od produkcji (połowa lat trzydziestych), jak stwierdził p. Henryk, silnik ten nie był w ogóle rozbierany.
W tym roku pogoda na radomskich pokazach okazała się kapryśna. Piątek słońce a w powietrzu lekkie mleko. W sobotę pojawiły się chmury i od czasu do czasu deszcz padał, ale dopiero w niedziele deszcz padał tak intensywnie ze koło południa zostały przerwane na kilka godzin.
Mimo wszystko radomskie pokazy uważam za udane. Piękne samoloty, klimat pokazów, możliwość spotkania znajomych i przyjaciół rekompensuje wszystkie atrakcje pogodowe.
więcej informacji – http://airshow.wp.mil.pl/